Philipsburg - BVI - Anguilla - Philipsburg
Jeśli masz konto w naszym serwisie:
Zaloguj sięJeśli jesteś nowym użytkownikiem:
Zarejestruj sięCena rejsu zawiera:
Cena rejsu nie zawiera:
Płatność gotówką na miejscu
Płatność gotówką zawiera:
Płatność gotówką nie zawiera:
Zapraszamy na rejs po Karaibach w wersji dla zabieganych. Nie chodzi o to, że będziemy żeglować wśród rajskich wysp w tempie przyspieszonym, a raczej o to, że będzie to rejs tygodniowy, w trakcie którego nigdzie spieszyć się nie będziemy. Rozpoczniemy go na wyspie Saint Martin lub też Sint Maarten. Zwał, jak zwał? Nie do końca, ponieważ terytorium wyspy podzielone jest między dwa państwa – Francję oraz Holandię, a każdy z krajów nazwał tę wyspę w swoim języku. Jest to zatem tropikalny skrawek Europy z mocną karaibską nutą. Wyspa, oprócz nieskończonej liczby obłędnie białych plaż i lazurową wodą, może zaciekawić różnorodnością swej roślinności. Od strony wschodniej jest rzadka i wysuszona za sprawą wiejących ciepłych pasatów, a od strony zachodniej zmienia się w tropikalny las dzięki wilgoci przez pasaty niesionej. Pod względem żeglarskim będziemy zadowoleni – wieje tu cały rok, tak więc niesieni wiatrem pożeglujemy, by odkrywać rafy i zatoki St. Martin i kolejnych wysp. Anguilla znajduje się w niedalekiej odległości, zatem odwiedzimy ją pod koniec rejsu, natomiast Brytyjskie Wyspy Dziewicze są oddalone o 80 mil morskich. Dopływając tutaj już przy nich zostaniemy, oczywiście dając sobie zapas czasu na powrót do portu macierzystego. BVI, czyli British Virgin Islands mają wiele uroku, urozmaiconą linię brzegową oraz mnóstwo zatoczek. Odległości między wyspami są niewielkie, a wszystko co tutaj zobaczymy zdaje się być w całkowitej harmonii z przyrodą.
Jest to jedno z wielu idealnych do żeglowania i odpoczynku miejsc na Karaibach, tak więc zapraszamy Cię do wspólnego pożeglowania i zobaczenia akurat tego skrawka świata. Jesteśmy pewni, że nie będziesz żałować!